Ładna karta, ładna Dużo ciekawych pojedynków, co od razu bardzo cieszy oko
Pierwsza walka- klasyczny opener. Czyli odchodzimy od przekonania, że open match to drugi co do ważności, zaraz po Main Evencie pojedynek gali. Na razie to chyba dobrze, ale jak federacja się rozwinie to chyba można by do tego wrócić.
Druga walka- Szok, że to właśnie nie ja jestem w openerze, bo przecież to dopiero mój debiut. Mam nadzieję, że dobrze wprowadzę czytelników w gimmick mojej postaci. (Prosiłbym bookera o brutalność mojej postaci )
Trzeci pojedynek- I tutaj zaczyna się uczta. Jak na moje za dobry skład jak na Trzeci pojedynek, skoro jest 6 walk to powinien być przynajmniej 4, w to miejsce spokojnie mógłby wejść Mike z Einar'em, bo w końcu pas Hardcore ma prestiż Midcard, a nie Main Event czy też Upper Midcard. Jestem rozdarty, ale Philips to była jedna z 4 moim ulubionych postaci, zanim zrobiłem sobie przerwę od e-fedów, dlatego będę kibicował właśnie jemu. Chociaż nie wiem czy na lini Philips-Podbipięta nie będzie jakiegoś feudziku, dlatego spodziewam walki bez rozstrzygnięcia.
Czwarta walka- Kolejna, która jest o jedno miejsce ze nisko Wyatt Family prezentuje się na tyle dobrze w tych segmentach, że spokojnie powinni mieć walkę tuż przed ME. Moim zdaniem to właśnie ich członek teraz wygra, bo przy mikrofonie wypadają świetnie.
Walka o pas- Na 100% dobijemy do remisu, a za tydzień pas wygra Brutal, żeby bronić go w rewanżu na PPV. Takie jest moje zdanie. Za pewne atmosfera zostanie wyśmienicie podgrzana, choć jeżeli tak się stanie to nie będzie niespodzianki. Jak już mówiłem, walka mogłaby być nieco niżej w karcie.
ME- Ciekawie, ciężko mi wysnuć jakikolwiek wniosek. Zaryzykowałbym, że tym razem wygra pretendent, aby pokazać że mistrza da się pokonać i na PPV nie będzie jednostronnego pojedynku. Nie wiem tylko czy to właśnie mistrz zostanie przypięty, czy jednak Dave. Zachęciłeś mnie do czekania na galę
Mam spore oczekiwania co do gali w Gdańsku i mam nadzieję, że zostaną one spełnione.

Opener - walka niesamowitych ringname'ów <3 Nieważne kto wygra, już go zapewne nie zobaczymy na forum. Tym bardziej tego który przegra.
Walka druga - nic innego jak zwycięstwo Trybsiaka nie wchodzi w grę.
Tag-Team - Każdy wynik gdzie David Philips przegrywa albo dostaje wpierdol mnie satysfakconuje.
Kolejna walka - Oby wygrał Harper, dobre wejście mieliśmy i szkoda by to się skończyło.
Co-Main Event i pewne zwycięstwo Wiedźmińskiego Nasha, musi być 2:2 i walka na PPV.
Main Event - Edgar 4 Life <3