Ogłoszenie

Forum nieaktywne - zapraszamy tutaj!

#16 2015-11-11 09:31:15

mathias136

http://oi58.tinypic.com/2s63s0l.jpg

Zarejestrowany: 2015-09-30
Posty: 36
Punktów :   
Wrestler w E-fedzie: Brock Lesnar
Ulubiony wrestler: Brock Lesnar
Ulubiona federacja: WWE

Re: Filmy - polecane i odradzane.

Papierowe miasta


Jest to film, który miałem ochotę obejrzeć od bardzo dawna. Powiem tak - zaciekawił mnie zwiastun jak i bardzo dobre recenzje książki. Jest to typowy film drogi, a muszę przyznać, że lubię filmy tego typu. Fabuła nie jest jakoś specjalnie zawiła. Otóż Q razem ze swoimi przyjaciółmi postanawia odnaleźć pewną dziewczynę z sąsiedztwa - Margo. Warto dodać, że Q podkochuje się w niej od bardzo dawna, ale nigdy jej tego nie powiedział. W noc przed zniknięciem dziewczyny, zrobiła kilka szalonych rzeczy, a w tym wszystkim pomagał jej wspomniany wcześniej Q. Zanim zniknęła zostawiła kilka wskazówek, które Q postanawia pozbierać i odnaleźć swoją ukochaną. I to tyle jeśli chodzi o fabułę, gdyż nie chcę spojlerować. Jeśli chodzi o aktorstwo to mamy całą plejadę młodych aktorów z czego większość jest nieznana szerszej publiczności. Nata Wolffa, który gra główną rolę można kojarzyć z filmu "Gwiazd naszych wina". W rolę Margo wcieliła się jedna z moich ulubionych aktorek - Cara Delevingne, która tak właściwie jest modelką, a aktorstwem zajmuje się od niedawna. Mimo to według mnie ma talent i mimo iż zdania na ten temat są podzielone to wg mnie idealnie wybrali aktorkę do roli Margo. Widać, że gra na bardzo dużym luzie, jest tajemnicza, wydaje się być osobą, która wie dużo więcej od innych. Warto jeszcze wspomnieć o Austinie Abramsie, który był dla mnie zupełnie nie znanym aktorem, ale po tym filmie mogę stwierdzić jedno - ma wspaniałe zdolności komediowe. Było widać, że bawi się tą rolą, był naturalny i świetnie to wyszło. Oczywiście kilka gagów było zbyt niedojrzałych, ale film jest skierowany raczej do nastolatków, więc mogę to wybaczyć. Podsumowując - jeśli ktoś jeszcze nie widział tego filmu to gorąco go polecam. Moja ocena na filmwebie to 9/10.

Ant-Man


Kolejny film Marvela, który oglądałem z dużymi nadziejami. Bardzo lubię ich kinowe uninwersum i z niecierpliwością czekam na każdy film z tego studia. Dodam jeszcze, że mam kolekcję MCU na Blu-ray. Ale przejdźmy do rzeczy - film spełnił część moich nadziei, być może dlatego, że tym razem nie liczyłem na wiele. Na pewno było bardzo dużo humoru dzięki czemu oglądało się to bardzo dobrze. Luis (Michael Pena) był po prostu genialny. Sam motyw przewodni filmu, który polegał na zaplanowaniu skoku i przeprowadzeniu go również mi się podobał. Paul Rudd w roli Ant-Mana także wypadł świetnie - pasuje do tej roli mimo iż po ogłoszeniu obsady miałem pewne wątpliwości. Michael Douglas również był idealny, ale te kilka plusów to jednak trochę za mało. To co mi się nie podobało to na pewno czarny charakter - Corey Stoll, który wcielił się w rolę Darrena Crossa był taki jakiś nijaki. Niby miał dobre motywy swojego działania - chciał udowodnić swojemu mentorowi, że potrafi stworzyć coś niesamowitego, to jednak jakoś jego rola mnie nie przekonała. Drugim dużym minusem była Evangeline Lilly. Lubię tą aktorkę, ale zupełnie mi nie pasowała do tego filmu. Fryzura w której musiała grać wyglądała jak dla mnie strasznie. Sama postać, którą grała czyli Hope Van Dyne, była całkiem ok. Fajnie pokazano jej stosunek do ojca, potrzebowała go, ale jednocześnie nie mogła mu zapomnieć tego, że po śmierci matki nie był przy niej żeby ją wspierać. Poza tym miała dobre argumenty upierając się przy tym, że to ona powinna założyć strój Ant-Mana - była wyszkolona, znała Crossa, jego budynek. Ten wątek był naprawdę ok. Ogromnym plusem filmu były dwie sceny po napisach. Nie martwcie się, nie będę spojlerował. Jeśli ktoś chciałby wiedzieć co w nich pokazano to niech napisze do mnie na PW. Pierwsza scena to wspaniała zapowiedź jednego z kolejnych filmów Marvela, na który liczyłem. A druga scena, która znajduje się na samym końcu - po ostatnich napisach, była perfekcyjna. Napiszę wam tylko, że wiąże się ona z kolejnym filmem Marvela, czyli Captain America: Civil War. Mimo iż te sceny były super to oceniając film nie brałem ich pod uwagę.
Moja ocena: 7/10


http://gifrific.com/wp-content/uploads/2014/09/Brock-Lesnar-Wink.gif

Noc jest ciemna i pełna strachu.
Bestia żywi się tym strachem.


STREAK NA BURN:
2-0-3
STREAK NA PPV:
0-0-1
https://sandpaperblues.files.wordpress.com/2012/05/stannis.gif?w=620

Offline

 

#17 2015-11-11 12:07:43

ShowOff

http://oi57.tinypic.com/2e3z59u.jpg

Zarejestrowany: 2014-03-08
Posty: 81
Punktów :   

Re: Filmy - polecane i odradzane.

Momentum (2015)



http://1.fwcdn.pl/po/90/15/699015/7711013.3.jpg



Opis: Alexis (Olga Kurylenko) daje się namówić swojemu byłemu partnerowi do udziału w ostatnim skoku. Planowana kradzież drogocennych diamentów ma ich ustawić na resztę życia. Okazuje się jednak, że szlachetne kamienie były jedynie przynętą. Teraz, zamieszana w morderstwo i ścigana przez zawodowego zabójcę (James Purefoy) Alexis musi odkryć tajemnice skrywane przez tych, którzy wzięli ją na cel.

Doskonale zdawałem sobie sprawę z tego, że to może być straszne gówno. Miałem jednak nadzieję, że Morgan Freeman i James Purefoy w obsadzie sprawią, że ten film wcale taki zły nie będzie. Obejrzałem głównie ten film, ze względu na Purefoy'a który był dla mnie #1 w The Following i fajnie było go zobaczyć na ekranie, mając w pamięci jakim charyzmatycznym Joe Carollem we wspomnianym serialu był. No i faktycznie, ciągnął ten film i wybijał się ponad resztę dość przeciętnych aktorów. Dobra scena jego rozmowy z Alexis. A co z Freemanem? W sumie biorąc pod uwagę jaką rolę odegrał w filmie, mogłoby go tam nie być. Ktoś zauważył na Filmwebie, że sceny z nim wyglądają jakby były z innego filmu. Coś w tym jest, raz jesteśmy w RPA i widzimy losy uciekającej Alexis, a następna scena przedstawia nam stolicę USA gdzie senator (Morgan Freeman) rozmawia sobie przez telefon, nie powiem z kim i po co, żeby nie spoilerować. W pewnym momencie zaczyna nudzić i przyznam... nieco się pogubiłem pod koniec po co bohaterowie zmierzają tam gdzie zmierzają, jaki jest w tym cel i co ma się tam stać. Tanie sztuczki typu "ostatni wykręcony numer" i terminator Alexis, niczym Dean Ambrose w 12 Rounds 3: Lockdown, jednak tutaj na szczęście w dużo mniejszym stopniu. Fabuła dość słaba, motywy kierujące niektórymi działaniami również. Nie zawiodłem się, bo wiedziałem że będzie słabo. Plus jedna gwiazdka jest za Purefoy'a który jak wspomniałem, ciągnął film. 3/10


Na dniach ode mnie pojawi się opinia o "Mommy" Xaviera Dolana, miałem w planach obejrzeć Ant-Mana ale odkładam je w czasie.


http://img4.hostingpics.net/pics/751903Sanstitre2.jpg

Streak:
5/0/0


Last fight:
SDW Longest Day (Łódź, Atlas Arena)
Singles Match

Kevin Owens def. Ralf

Next fight:
---

Offline

 
~Kontakt~ ~Wymiana/Współpraca~ ~Top PBF/Games~

Aigor
HeadBooker


Raptor
Założyciel Forum


Eronics
Administrator

pbfy.topka.pl

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.mikimenager2012.pun.pl www.szkolarpgmakeraxp.pun.pl www.stargatecorporation.pun.pl www.u-s-army.pun.pl www.lihm.pun.pl