Witam. Z nieco ciężkim sercem zgłaszam swoją kandydaturę, bo z jednej strony chciałbym zostać moderatorem, mam parę niezłych pomysłów, doświadczenie i otwartą głowę a z drugiej strony jestem w klasie maturalnej i różnie bywa z czasem na takie rzeczy. Na pewno mógłbym podjąć się niewielkiej części tych zadań - tworzenie top 5 i redagowanie facebooka. Do tego mam pewien pomysł na usprawnienia logistyczne, mianowicie: stała godzina premiery gal oraz stały deadline dla bookerów i zawodników piszących swoje segmenty. Takie rozwiązanie pozwoli headbookerowi na spokojne złożenie tego w całość przed czasem i publikacje gali zawsze na czas. Oczywiście by coś takiego działało potrzebny jest swego rodzaju "nadzorca", który będzie stał nad bookerami (i nie tylko) i pilnował czy pisanie idzie jak naleźy .
To tyle ode mnie. Przemyślcie to co zaproponowałem i dajcie znać czy takie rozwiązanie jest dobre.

Dobra skoro Aigor napisał mi, że mam spróbować to tak też zrobię. Zacznę może od krótkiego wstępu o swojej osobie.. Mam na imię Damian w tym roku skończyłem 19 lat, chodzę do Technikum (ostatnia klasa maturalna co robi mi mały problem). Jednak skoro podjąłem się już gry to mogę mięć też jakieś obowiązki. Wrestlingiem interesuję się od okolic 2007 roku z przerwami, na fedach zacząłem grać od około 2010 roku, więc mam jakieś doświadczenie ale cały czas trzeba się doskonalić. Chciałbym zaznaczyć swoją obecność na tym forum w jakiś szczególny sposób, bo byłem tutaj administratorem gdy zaczynaliśmy, potem byłem jednym z reaktywujących podczas powrotu, a teraz chciałbym aby to forum stało się niezapomnianym (tak jak to wcześniejsze na litere "N" xD). Jestem gotów podjąć się wyżej wymienionych obowiązków, ale sam uważam że przydałaby się dwójka administratorów. Co do pomysłów to myślę, że w trakcie dalszego rozwoju forum będziemy dostrzegać czego brakuje, a jakby nie patrzeć jesteśmy na chwilę obecną najpopularniejszym fedem i myślę, że dużo osób chciałoby przypomnieć sobie stare czasy tylko nie wiedzą o naszym istnieniu. Jeśli nie zostanę wybrany to przecież nie pogniewam się, bo ja już swoje przeżyłem w tego typu "zabawach", a przydałoby się żeby nowi się uczyli. Także koko dżambo i do przodu