Whip - 2014-03-07 17:58:24

Jest ktoś kto interesuje się koszykówką? W każdym wymiarze. Gra, ogląda jakąś ligę zawodową?

Sunhell - 2014-03-07 18:10:54

Ja gram, ale tylko na szkolnym boisku (do kosza oczywiście :P). A tak NBA nie oglądam, jedynie w wiadomościach słucham wyników. :)

Whip - 2014-03-08 12:16:43

Grasz? To jakbyś mógł to bliżej określić? Wzrost, pozycja, jakieś hot-spoty? Jakieś większe sukcesy?

Sunhell - 2014-03-08 13:05:26

Eee... Ja tylko sobie gram z kolegami, rzucamy do kosza, no wiesz. ^^ A ja niski jestem, 153 cm. :P

Radroj - 2014-05-09 22:30:10

Ja tam sobię pooglądam NBA czasem i pogram na konsoli w NBA 2k11

Panter - 2014-05-10 08:39:45

Grałem w zespole szkolnym w gimnazjum, sukcesów jakoś nie było, bo doszliśmy do zawodów rejonowych. NBA szczerze mówiąc rzadko oglądam, ale wyniki na bieżąco śledzę.

Wiater - 2014-05-17 23:53:35

W sumie to basket stawiam przed wszystkie inne dyscypliny i to od ładnych paru lat. W moim mieście jest drużyna z TBL więc stąd moja miłość do koszykówki. Sam grywam ale raczej na zasadzie streetballu aniżeli "poważnej" koszykówki, lepiej się czuję w ulicznej koszykówce niż takiej poukładanej gdzie trzeba się skupiać na tym by yć w swoim miejscu na parkiecie - to wolę oglądać w TV czy na hali.
Sukcesy..? Półfinał konkursu rzutów za trzy punkty przed Turniejem Kasztelana we Włocławku. Ostatnio zacząłem skupiać się mocno na trenowaniu swojego rzutu i potrafię trafiać z niezłą skutecznością zza łuku.

Whip - 2014-05-19 15:56:38

Czyli taka typowa "dwójka", bo nic nie pisałeś o rozgrywaniu. Z doświadczenia powiem, że ćwicząc trójki, to w tym samym czasie ćwicz półdystans, bo jak ludzie obczają, że trafiasz zza łuku, to przylepią Ci plaster i będzie Ci o wiele trudniej odnaleźć się na boisku. A skoro masz smykałkę do rzutu i całkiem Ci to wychodzi, to również przydatny jest rzut aka MJ czy Mamba. Izolacja tyłem do kosza i rzut z odejścia. Jak to opanujesz, to będziesz ich gwałcił, a jak zaczną Cię podwajać przy próbie takiej zagrywki, to zawsze ktoś będzie wolny. Tyle wiem z doświadczenia, gdy jeszcze bawiłem się koszykówką i nie grałem tak jakoś bardziej profesjonalnie. Też tak jak mówisz, na "ulicy" łatwiej jest się odnaleźć, natomiast jak gra się już coś ponad to, to niestety trzeba się z wieloma rzeczami pogodzić i zapomnieć o różnych "murzyńskich" zagrywkach, a grać jak najbardziej skutecznie. Kiedyś lubiłem rozgrywać, choć byłem o 10 cm wyższy niż mój rocznik. A teraz? Gram najnudniejszą i najbardziej "brudną" koszykówkę jaką można.

www.naszeimperiumstylu.pun.pl www.soulwarriors.pun.pl www.v-violence.pun.pl www.krolfutbolu.pun.pl www.vaporclub.pun.pl