10. Robert Maciejewski

Kanadyjczyk o polskich korzeniach w ostatnim czasie nie pojawiał się w SDW. Na gali Adrenaline #11 powrócił, i to powrócił w wielkim stylu! W swoim pierwszym pojedynku po długiej nieobecności odniósł zwycięstwo w starciu 3 rywali, a jego przeciwnikami byli Assasin oraz Jurek Kalibabka. Czy ta wygrana pomoże jednak Robertowi poprawić swoją pozycję w organizacji? Wszystko wyjaśni się już na kolejnych odsłonach Adrenaline.



9. Bane

Najnowszy nabytek federacji Piotra Zabłockiego lepiej zadomowić się w SDW nie mógł. Podczas jedenastej edycji Adrenaline zaliczył debiutancki pojedynek, w którym zmierzył się z innym debiutantem - Mindfreakiem. Posiadający niesamowite warunki fizyczne Bane bez większego problemu zwyciężył i to z pewnością otwiera mu drogę do kolejnych sukcesów.



8. David Phillips

Mr. Amazing odgrywa w SDW coraz większą rolę. Podczas ostatniej gali Adrenaline odniósł całkowicie zasłużone zwycięstwo nad The Wild Boarem. David nie pozostawił na oponencie suchej nitki, pokazując, że jest materiałem na gwiazdę SDW. Mimo braku aprobaty ze strony publiki, David Phillips udowadnia, że bez niczyjej pomocy można osiągnąć bardzo wiele. Pytanie tylko - jak wiele?



7. Kryspin Podbipięta

Prosty chłopak z Rudy Śląskiej, nazywany przez fanów Śląskim Pendolino, ostatnimi czasy robił duże zamieszanie w szeregach Strefy Dobrego Wrestlingu. Podczas ostatniej tygodniówki znalazł się w loży komentatorskiej, gdzie w osobliwy sposób prowadził dialog z komentatorami. Na tym jednak się nie skończyło. Hanys po zakończonej walce Davida Phillipsa w dobitny sposób pokazał mu, że z Polokami zowsze czeba sie liczyć! Jedno jest pewne - Davidowi Phillipsowi wyrósł wyjątkowo nieprzewidywalny przeciwnik!



6. Bad News Barrett

Obecność Bad News Barretta na galach SDW powoli staje się punktem obowiązkowym każdej edycji Adrenaline. Anglik podczas ostatniej gali znów się pojawił, a podczas swojej wypowiedzi przygwoździł samego Kennetha Riddle'a, głosząc naprawdę złe wieści! Do końca nie wiadomo, ile prawdy jest w jego słowach, jednak możemy być pewni, że rola Barretta nie będzie ograniczona jedynie do stania za mównicą.



5. Dave Burnley

Dave Burnley ostatnio na sinusoidzie. Gali PPV - Madness, na pewno nie może zaliczyć do udanej. W pojedynku z Edgarem nie miał zbyt wiele do powiedzenia. Wydawałoby się, że Dave nie podniesie się po tym ciosie, jednakże pod koniec gali Adrenaline o numerze jedenastym w inteligentny sposób odpowiedział na słowa Knifemastera, a bezpośrednio po swojej wypowiedzi pokonał samego Einara Hallvarda! Morale Dave'a po tym pojedynku bez wątpienia wzrosły, w końcu Hallvard to wyjątkowo wymagający przeciwnik, a do tego były mistrz Hardcore. Czy wobec tego także pozycja Burnleya w federacji się poprawiła?



4. Mike Brutal

Powyżej połowy zestawienia znalazł się nowy Hardcore Champion. Gratulacje dla Mike'a, do rąk którego tytuł mistrza hardcoru prędzej czy później trafić musiał. Lepiej późno, niż wcale. Na Madness nareszcie pokazał pełnię swoich możliwości, czyli to, o czym mówił cały miesiąc, jeśli nie dłużej, przed ostateczną walką z Einarem Hallvardem. Mike pokazał, że mimo przeciętnej inteligencji zawsze jest groźnym rywalem i każdy powinien się z nim liczyć.



3. Edgar

Edgar to osoba, o której bez wątpienia będzie się mówiło coraz głośniej i coraz odważniej. Nożownik dobitnie pokazał na PPV Dave'owi Burnleyowi, że żadne jego słowo nie jest rzucone na wiatr. Jakby tego było mało, Knifemaster zaznaczył swoją obecność również na Adrenaline po PPV. Udowodnił, że jest mistrzem mikrofonu i w krótkiej przemowie ostatecznie rozwiązał kwestię Dave'a Burnleya.



2. Bray Wyatt

O Brayu Wyattcie głośno było od początku, głośno jest nadal i nie zanosi się na to, by ten stan rzeczy się szybko zmienił. Od początku był zdecydowanym faworytem pojedynku z Dannym i sprostał oczekiwaniom wszystkich. Swoją obecność podczas kolejnej tygodniówki zaznaczył aż dwukrotnie. Pomijając wypowiedź, w której odniósł się do swojego pojedynku, Bray postanowił znaleźć nową ofiarę. Tym razem wybrał sobie kogoś równego sobie, ponieważ wybór padł na Einara Hallvarda. Wyatt w osobliwy sposób wysłał mu jednoznaczne oświadczenie, a ten fragment gali osiągnął zdecydowanie najwyższą oglądalność podczas całego Adrenaline #11.



1. Matthew Krinkle

It's the new SDW Heavyweight Champion! Matthew Krinkle nareszcie spełnił swoje obietnice i wzniósł się na sam szczyt polskiego wrestlingu. Madness było dla niego furtką do nowego rozdziału w jego życiu. Krinkle'owi udało się pokonać wszystkie swoje słabości, w tym tę najważniejszą, która zwie się Kenneth Riddle. To jednak nie koniec. Matthew podczas kolejnej gali wprowadził w życie swoje imperialne plany, a także wyświadczył niedźwiedzią przysługę powracającemu Coreyowi Gravesowi. Zyskał jednak kolejnego groźnego przeciwnika i w najbliższych tygodniach będzie musiał uważać na każdym kroku. Jak poradzi sobie jako mistrz? Czy osoba Erica Bischoffa rzeczywiście nie jest mu niezbędna do zwyciężania w najważniejszych pojedynkach?

Jazda

Przede wszystki bardzo podobają mi się opisy, bo chyba zostały trochę wydłużone. Maciejewski... nie wiem czy zasłużył sobie na dyszkę, bo w sumie przez ogromny czas go (z tego co czytam) nie było). Na pewno 9. dla Bane'a jest zasłużona, Philips mógłby być trochę wyżej. Kryspin chyba trochę za wysoko, tak o jedną pozycję albo nawet dwie, bo sądzę, że przed niego dałoby radę wcisnąc Gravesa, a także Riddla. (w końcu ten spadek Riddla powinien następować sukcesywnie, a nie, że od razu go nie ma. BNB zasłużył sobie na wysokie miejsce, Burnley niby się odbił na tym Wikingu (zresztą Einar też mógłby zagoscić w notowaniu na jakiś z niższych miejsc). Do pierwszej trójki nie mam żadnych zastrzeżeń. Fantastyczne opisy i bardzo dobra topka.

Mała uwaga - nie będę robił tak, jak poprzednicy, że kto był w topce na 1 miejscu przed tygodniem, musi być co najmniej piąty w tym tygodniu. U mnie każda topka jest robiona oddzielnie, bez oglądania się na poprzednie zestawienia. To jest w końcu top tygodnia a nie miesiąca. Riddle przegrał walkę, Hallvard również, nie pokazali za to niczego, co mogłoby dać im tu miejsce, więc ich nie ma.

Fajnie wykonałeś topkę. Spodobały mi się opisy przy poszczególnych miejscach, Twoja koncepcja umieszczania postaci bez względu na zeszłe wydanie jest według mnie nawet słuszna poza małymi wyjątkami, które mogą się zdarzyć. Co do miejsc to absolutnie nie mam zastrzeżeń, chciałbym oddać dłuższy komentarz do tej topki, ale ona ma to do siebie, że ciężko się rozpisywać. Po prostu dziękuję, że się tym zająłeś i rób to dalej ;)

Nie zauważyłem wcześniej topki.. Po pierwsze.. fajniejsze opisy robisz niż Twój poprzednik, lepiej się to czyta bo nie jest typowym streszczeniem pojawienia się na gali ale coś więcej. Po drugie.. dobrze jakby obrazki w topce były ujednolicone, bo tak niektóre mają tło, niektóre są bez tła, niektóre całkiem z innym tłem - walory estetyczne. Po trzecie.. dobry pomysł, żeby robić niezależenie topkę od poprzednich tygodni ale czasem możesz mieć problem ze znalezieniem tylu postaci do topki ile byś chciał.

Wiater, co do tła, to czasem się nie da zrobić jednolitego. Mój Edzio na przykład nie jest wrestlerem w rzeczywistości, dlatego takiego tła jak większość mieć nie będzie. Co do topki, to zgodzę się, że opisy są bardzo dobre. Urozmaicone, z dodaniem czegoś więcej niż prostego wyjaśnienia, w jakim momencie się postać na gali pojawiła. Co do nie uwzględniania poprzednich rankingów to nie jestem za tym pomysłem. Powinny być powiązane. Bo głupio wygląda jak dwaj byli mistrzowie rządzili w poprzednich rankingach, a teraz ich w ogóle nie ma. A pojawia się zawodnik, który tylko wygrał opener.

Zawsze można postacie powycinać i powrzucać na jednolite tło.

Wybacz Wiaterku, że nie jestem tak zajebistym grafikiem jak ty <3

Daruj sobie sarkazm..